Oswajanie papużek falistych

Ju12

Osowoić papużkę falistą nie jest trudno, by najmniej tak mi się wydaje, w swojej hodowli mam jednego oswojonego samca, jest młodym trzy miesięcznym ptakiem (na dzień 1.01.2001). Zabrałem go z kadłubka, bo był najsłabszą papużką z lęgu, wziąłem go do klatki i zacząłem podawać mu nasiona, trudno mu przyszło wyskubywać ziarna z łusek, najpierw oskubywał najmniejsze ziarenka, później zaczął większe. Gdy go zabrałem z budki miał nie cały miesiąc, nie umiał dobrze latać i była najmizerniejszy z całego miotu. Od razu gdy wyciągnąłem go, chodził po mnie i leciutko dziobał, teraz już nie dziobie. Nosiłem go, później udało mi się nauczyć go jeść z ręki, dzisiaj już nie chce wracać do klatki, a gdy przechodzę obok klatki skacze po niej i chce żeby go wyciągnąć. Większego wysiłku w oswajanie papużki nie musiałem włożyć przyszło mi to bardzo prosto. Dzisiaj na zawołanie przylatuje i siada na ramieniu, co do siadania papug na ramieniu to muszą mieć w tym jakiś instynkt, bo nigdy nie kładłem go na ramieniu, a zaczął sam tam siadać.
ałbym się teraz wpuścić Kubę (tak się nazywa samczyk) do pozostałych ptaków, bałbym się o niego, czy sobie poradzi z nimi, nie próbowałem tego, ale myślę, że to zrobię. Nie chodzi mi o to, że nie poradziłby sobie z własnym jedzeniem, bo żywi się sam, ale bałbym się reakcji innych ptaków na jego wpuszczenie i czy on sobie z nimi poradzi, jest przecież po części ptakiem udomowionym.
Dlatego jak widzimy oswajanie papużek ma także swoje złe strony!!!
Ja sam oswoiłem młodą papużkę i taką jest o wiele łatwiej oswoić, ale spotkałem się także ze starszymi papużkami, które zostały oswojone w wieku 2 - 3 lat, a nawet ze starszymi ptakami.
Dlatego jeżeli chcemy bardzo oswoić papużkę, ale odrzuca nas fakt, że papużka jest starsza, to nie poddawajmy się, jeżeli chcemy coś dokonać to nam się to uda.
Po kupnie papużki falistej lepiej nie zaczynać jej od razu oswajać, a najlepiej to zostawić ją w spokoju przez około 2 tygodnie, w sklepach zoologicznych najczęściej są sprzedawane 3-4 miesięczne papużki, dlatego łatwiej będzie nam taką papużkę oswoić. Młode papużki uczą się jeszcze wielu rzeczy i dlatego szybciej można je oswoić!!!
Po odczekaniu 2 tygodni, możemy przystąpić do wolnego i cierpliwego oswajania papużki. Pamiętajmy jeszcze o jednym fakcie, że aby oswoić papużkę falistą, to musi ona przebywać sama bez kontaktu z innymi papużkami, nie może nawet słyszeć dźwięków innych papug, bo to płoszy papugę.
W pierwszych dniach oswajania zaczynamy siadać obok klatki i mówić do papużki łagodnym tonem, rozmawiajmy tak na początek codziennie po 20-25 minut przez cały tydzień. Jeżeli zauważymy, że papużka zaczyna nas nie słychać i nie zwraca na nas uwagi to znaczy, że ma dosyć słuchania, a my wtedy przestajemy. Jest to trochę podobne do nauki mówienia, tylko że ucząc mówić powtarzamy jedno słowo. Musimy doprowadzić do tego, aby papużka przestała się nas bać, w ostatnie trzy dni w tygodniu, w którym zaczęliśmy oswajać papużkę, zaczynamy dotykać powoli klatkę, tak aby przyzwyczaić papużkę do naszej obecności. To wszystko wyżej wymienione powinno trwać tydzień.
W drugim tygodniu nauki zaczynamy powoli przez około 5 dni wkładać rękę do klatki, przechodząc powoli koło papużki, tak aby jak najmniej ją płoszyć i wymieniać powoli pojemniki na jedzenie. To jak wspomniałem powinno trwać 5 dni, w ostatnich dwóch dniach drugiego tygodnia próbujemy delikatnie głaskać papużkę po brzuchu, jeżeli papużka będzie próbowała nas dziobnąć to odsuwamy rękę i mówimy: "nie", dosyć donośnym głosem, ale tak aby nie zrazić papużki. Jeżeli w dwa dni papużka nie pozwoli nam się pogłaskać to dalej próbujemy, aż nam się uda, do tego trzeba trochę cierpliwości.
Gdy już papużka będzie dawała się nam dotknąć to stajemy na tym stopniu nauki przez 3-4 dni, a później zaczynamy podawać jej pokarm, bierzemy ziarnka najlepiej jakieś większe np. słonecznika tylko, że nie wszystkie papużki przepadają za słonecznikiem, lub kawałek owocu i przysuwamy papużce do dzioba, jeżeli papużka nie będzie zwracała uwagi na podawany pokarm stukamy ją ziarenkami (owocami) lekko w dzióbek. Jeżeli to także nie będzie przynosić skutków to dajemy sobie spokój i próbujemy innym razem. Gdy już uda nam się przekonać papużkę to wzięcia pokarmu to na tym etapie oswajania zostajemy przez około 3-4 dni.
Następnym etapem oswajania jest nauka wchodzenia na palec, przebiega ona następująco: gdy papużka siedzi na żerdce wkładamy wskazujący palec prawej ręki do klatki i przysuwamy pod żerdkę, a dokładnie pod nóżki papużki mówiąc: "wejdź", gdy papużka wejdzie mówimy: "zejdź", i tak wkoło, próbujemy aż do skutku. Gdy papużka zacznie wchodzić na palec w klatce, to zostajemy na tym etapie oswajania przez 4-5 dni.
Następnie każemy wejść papużce na palec i próbujemy delikatnie wyciągnąć ją z klatki i oprowadzać ją po mieszkaniu. Jeżeli nam się to uda, po paru dniach wyciągami papużkę z klatki i każemy usiąść na jakiejś drabince w pokoju. Jeżeli papużka będzie odlatywała (uciekała) nam to wołamy ją, mówiąc: "wróć", gdy papużka nie będzie chciała wrócić podkładamy jej palce i mówimy: "wejdź" i wkładamy do klatki. Później próbujemy dalej...
Wiem, że takie oswajanie bywa męczące zarówno dla właściciela jak i dla ptaka, i wymaga wielkiej cierpliwości ze strony hodowcy, ale jeżeli chcemy coś osiągnąć to nam się to uda.
Jeszcze jedną rzeczą na jaką chciałbym zwrócić uwagę podczas oswajania papużki falistej to jest nadanie jej imienia, które powinno być krótkie i łatwe do wymówienia. Posługiwanie się nim pomoże nam przy oswajaniu papużki.
Co do oswajania papużki falistej to myślę, że napisałem wszystko co było możliwe, pamiętajmy jedno:
"cierpliwość nam pomoże".